Autor |
Wiadomość |
Knedel |
Wysłany: Czw 19:28, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nórtuje mię jag dłógo jeżcze Suawek bedzie mniał siłe poprawiadź tyh wrzystkich żutujących alkocholików.. Podziwjam wytrwałoźć.
i tym samym wreszcie zostałem piłkarzem  |
|
 |
Kristo |
Wysłany: Czw 17:01, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Twój protest został uwzględniony:) |
|
 |
Sal |
Wysłany: Czw 16:48, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
powinno wystarczyć spokojnie
no i protestuję teraz przeciwko
"żutuje" |
|
 |
bramkarz |
Wysłany: Czw 16:13, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Kristo jesteś jak james Bond dokladne info, podziwiam wiedzę  |
|
 |
bramkarz |
Wysłany: Czw 16:13, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
faktycznie cena wysoka, ale mam nadzieję, ze ok 20 się nas zjawi. |
|
 |
Kristo |
Wysłany: Czw 14:48, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
"Chili go go to nowy klub w mieście stołecznym Warszawa. Nie duży, kameralny, otwarty po dawnym klubie Tonic – przy ulicy Marszałkowskiej, więc łatwo tam trafić. My zawitaliśmy tam ok. 1 w nocy. W klubie było ok. 15-20 osób i kilka (chyba z osiem) dziewczyn.
Klub mieści się na pierwszym piętrze. Na dole wejścia pilnują bramkarze. Za wejście inkasują 40 zł, czyli standardowa cena. Schody i już jesteśmy w klubie. Chili Go Go ma przyjemny wystrój. Pierwsze co się rzuca w oczy to duuży dobrze wyposażony bar i co ważne nie drogi. Na środku sali jest podest do tańczenia z dwiema rurkami, a dookoła dużo miejsca do siedzenia ze stolikami. Wszystko git.
Tak jak pisałem klimat jest kameralny przez to wydaje się, że dziewczyn jest pełno. Są blondynki, ciemne – do koloru do wyboru, wszystkie dobrze ubrane – gotowe do zabawy. Co jakiś czas tańczą na rurce. Są miłe i uśmiechnięte, chętnie się przysiadają i nie robię niczego z musu, naprawdę miło.
Obok sali głównej jest duży private room z naprawdę intymną atmosferą. Duuże wygodne sofy, ciepłe oświetlenie, my i nasza paniJ. Taniec standardowo – 3-4 minuty, cena 100 zł.
Po tańcu Panie podtrzymują kontakt, wcześniej czy później zapraszają do zakupu szampana, ceny nie znam, ale na pewno nie tanio.
Podczas naszej wizyty było trochę dewizowych, co to oznacza wiecie sami. Małe rozmiary klubu mogą być minusem w sytuacji kiedy klub będzie przeżywał oblężenie, ale wtedy pewnie i dziewczyn jest więcej. Generalnie polecamy, szczególnie na małe wypadziki w miasto:) cena sprawia, że na pewno będziemy się tam czuć komfortowo i nie tłoku, ale to też rzutuje* na ocenę - nasza 4 z małym minusem."
*pisownia oryginalna została zastąpiona prawidłową przez wzgląd na naszego szacownego korektora.
Hmmm o tym lokalu mówicie? |
|
 |
Sal |
Wysłany: Czw 14:44, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
na piwko o 14?
hmm... pomyślimy
poza tym Micho, szalejesz. dwa razy w tym miesiącu na piwie?
a propos sali. grania jest 2 godziny. turniej Trójmagiczny.
Mehisto, Epro i Wieprze. trochę drogawo, niestety. 366 zyla za całość. |
|
 |
Kristo |
Wysłany: Czw 12:22, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
czy Chili to go-go club? Bo coś tak pamiętam z szyldu. |
|
 |
Micho |
Wysłany: Czw 12:04, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Na meczu będę. Fajnie, że coś organizujesz, Sław. Po meczu dobrze gdzieś byłoby piwnąć sobie noworocznie.
Pozdroovka,
RM |
|
 |
bramkarz |
Wysłany: Wto 13:22, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
no i 30 post i jaka ranga ? |
|
 |
bramkarz |
Wysłany: Wto 13:22, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ja to bym proponował skoczyć do Chili ale panowie tam trzeba sporo gotowizny - Sal już o tym wie  |
|
 |
bramkarz |
Wysłany: Wto 13:21, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Czy po meczyku przewidujemy jakieś piwko? |
|
 |
bramkarz |
Wysłany: Wto 13:19, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Jedyna uważna osoba pan dziennikarz  |
|
 |
Sal |
Wysłany: Pon 18:24, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
napisz jeszcze raz alkoCHolik, to cię sam przemianuję
 |
|
 |
Kristo |
Wysłany: Pon 16:18, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
generalnie ranga zmienia się co 10 postów. |
|
 |