Autor Wiadomość
Knedel
PostWysłany: Pią 15:06, 25 Lis 2011    Temat postu:

No tak, ale przyjemnie było wreszcie przeczytać, że zagraliśmy przyzwoicie, dobrze w obronie, a 5:0 to konsekwencja naszego zrywu w ostatnich minutach, bo tak to rzeczywiście wyglądało. Wyrównane nie było, ale trzeba przyznać, że broniliśmy się z głową i nie było to też jakieś strasznie fartowne 0:0. Po prostu tamci utrzymywali się przy piłce, ale poza kilkoma sytuacjami nic specjalnego z tego nie wynikało. Prawda jest taka, że gdyby nie było nas tak niewielu, to moglibyśmy grać z nimi otwartą piłkę i spokojnie można byłoby walczyć o 3 pkt.

Nie będę się usprawiedliwiał, ale być może gdyby Kmicic nie zapierdalał wcześniej przez bite 30-kilka minut, to może Matka Boska Częstochowska dopomogłaby i lont by nie zamókł... Najlepsze, że po meczu miałem jazdy, a nogi jak z waty, rwała mi ta Fabia jak głupia Smile
Piotr
PostWysłany: Pią 14:51, 25 Lis 2011    Temat postu:

Głownie minuta, do której utrzymywał się remis się zgadza

Ale na miejscu rywala obraziłbym się za wyrównane spotkanie, to była zmasowana obrona Częstochowy.

Choć faktem jest, że koło 35 minuty Knedlu jako Kmicić wspiąłeś się na kolubrynę i kiszkę z prochem jej w pysk zadałeś, ale niestety, lont zamókł i dupa Wink
Knedel
PostWysłany: Pią 14:22, 25 Lis 2011    Temat postu:

No mieliśmy tych sytuacji... Ho ho! Ale pomijając ten drobny szczegół przynajmniej komentarz jakoś oddaje to co się działo na boisku.
Piotr
PostWysłany: Pią 14:15, 25 Lis 2011    Temat postu: czytaliście Newslettera???

Cytat:
NIEBIESKA WIODĄCA MOC - MEHISTO 5:0 (0:0) - dobry, wyrównany mecz. Aż trudno uwierzyć w końcowy rezultat. Do 37 minuty był bezbramkowy remis. Obie drużyny dobrze grały, stwarzały akcje podbramkowe, ale równie dobrze spisywały się w obronie. Nic nie zapowiadało takiego zakończenia. Po stracie bramki MEHISTO rzuciło się do odrabiania strat. Z jakim skutkiem widać w pomeczowym protokole. Nadziewało się na kontry i musiało kilkukrotnie wciągać piłkę z siatki.


A ja myślałem, że widziałem ten mecz...

Szczególnie podoba mi się fragment o stwarzaniu sobie sytuacji przez obie drużyny Wink

Widać biegaliśmy tak szybko, że nikt się nie zorientował, że nie mamy zmian Twisted Evil

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group