Mehisto

Micho · Wysłany: Wto 23:08, 18 Mar 2008 Temat postu: wontki historyczne

Panowie,

Mam pytanie do historyków: Pamiętam z lekcji historii epizod, kiedy to pewien dyplomata poczęstował się wodą z cytryną, która była przeznaczona do mycia rąk, czym spowodował konsternację całego obecnego towarzystwa i zapewnił sobie dużą zapadalność w pamięci. Próbuję zlokalizować czasoprzestrzeń zdarzenia i pochodzenie głównego bohatera tej historii. Czy coś Wam się przypomina? Niestety, Google tak daleko wstecz nie sięga Smile

Pozdroovka,
Micho

Knedel · Wysłany: Śro 0:03, 19 Mar 2008 Temat postu:

niestety, jedyne co na ten temat znalazłem to to: [link widoczny dla zalogowanych] oraz to: [link widoczny dla zalogowanych] Rolling Eyes

Sal · Wysłany: Śro 11:36, 19 Mar 2008 Temat postu:

jakiż obrzydliwy koniunkturalista! ;P

jedna korporacja jest bojkotowana przez szpitale zachodnich krajów, druga jest oskarżana o nieetyczne postępowanie wobec pracowników i łamanie praw patentowych.

Misiu, Misiu:)

Micho · Wysłany: Śro 21:58, 19 Mar 2008 Temat postu:

Wiedziałem, że nie należy się Wam chwalić Smile

Jakby komuś sie coś przypomniało, to dajcie znać...

Jacek · Wysłany: Czw 11:18, 20 Mar 2008 Temat postu:

A nie możesz napisać temu gościowi, że to po prostu kiedyś to usłyszałeś, ale nie wiesz o kogo chodzi? Widziałem też, że w necie można kupić książki z anegdotami dyplomatycznymi - może tam coś będzie. To tak jakby ci bardzo zależało.

Jacek · Wysłany: Czw 11:19, 20 Mar 2008 Temat postu:

Zostałem mistrzem podwórka. Chyba trzeba zrobić więcej rang, bo mi się pisać odechce.

bramkarz · Wysłany: Czw 14:22, 20 Mar 2008 Temat postu:

Specjalnie dla Micha to był jakiś ruski ale nie dam głoy, postaram się to sprawdzić

bramkarz · Wysłany: Czw 14:25, 20 Mar 2008 Temat postu:

Ale polecam książeczkę gdzie to znajdziesz: Simon Sebag Montefiore "Stalin Dwór czerwonego cara"

Sal · Wysłany: Czw 14:57, 20 Mar 2008 Temat postu:

"W czasie dwudziestolecia międzywojennego pewien polski dyplomata w czasie oficjalnej wizyty na dworze angielskim zasłynął tym, że wypił podaną do stołu wodę z cytryną przeznaczoną do wymycia rąk."

uuuuuuuuuuuuuuuuu. posługujemy się niezweryfikowaną informacją?

Wink

bramkarz · Wysłany: Czw 18:26, 20 Mar 2008 Temat postu:

wcale nie bo nie był to jedyny taki przypadek odsyłam do lektury pana cKpirajtera, a ponieważ ma więcej niż 100 stron więc wiem, ze nie przecytasz Smile

Sal · Wysłany: Czw 20:04, 20 Mar 2008 Temat postu:

Micho · Wysłany: Pią 22:56, 21 Mar 2008 Temat postu:

dlatego też nasz PR-owy as próbuje nadrobić zaległości Smile

bramkarz · Wysłany: Sob 9:35, 22 Mar 2008 Temat postu:

Nie przejmuj się asie to wszystko do nadrobienia jest Smile

Sal · Wysłany: Sob 10:32, 22 Mar 2008 Temat postu:

Daj mi te 100 stron, to z chęcią przejrzę, tak na marginesie ;P

Co do tekstu - w ogóle bardzo fajny! Micho, oby więcej!

Co do źródła danych - niestety, zawsze, a w PRze to chyba nagminne, znajdzie się jakiś mądrala, która zapyta - a skąd to? a gdzie można do tego dotrzeć?
Kiedyś miałem okazję pisać ciekawy tekst a propos korupcji w Polsce. na każde takie pytanie odpowiadałem - a proszę, oto raport Fundacji Batorego. 100 stron. Miłej lektury;P

Panowie, jedna sprawa. Dzisiaj o 16 Legia gra mecz Smile

Ja bym więc szybkie myju a potem do pubu jakiegoś.

Knedel · Wysłany: Sob 20:24, 22 Mar 2008 Temat postu:

Halo, halo! Jako pomocniczy historii muszę zareagować! Toż to granda!

Krótka rozprawka o potrzebie dokładnego cytowania źródeł