Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Czw 10:59, 06 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wojtuś, możemy wprowadzić i taką zasadę.
Ale widzę dwa warianty tej sytuacji:
Fantazyjny - motywuje mnie to do regularnego strzelania, co powoduje, że prześcigam swoje osiągnięcie z poprzedniego sezonu o długość jedną czy dwie. ale - chęć rzucenia złośliwości w Twoją stronę zaślepia mnie na tyle, że strzelam z każdej pozycji, co ciągnie za sobą irytację reszty drużyny. rodzą się frustracje "dlaczego k... nie podałeś". ja odpieram, że to wina Knedla. efekt? wszyscy obrażeni na siebie.
Realistyczny - strzelam jak strzelałem, co powoduje, że niemożność wyzłośliwienia się na Ciebie (umowa to umowa) zbiera się we mnie i mocno kipi. strzelenie bramki (przypadkowe, wypracowane, lub - ha! - złośliwie spreparowane przez któregoś z kolegów) spowoduje wylanie na Ciebie skumulowanego potoku słów, pod wpływem którego upadasz na parkiet i boleśnie obtłukujesz sobie kostkę w nodze. efekt? boli jak cholera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|