Mehisto

Piotr

Jak udało się wyjście po remisie z Żółwiami?

Ja niestety nie mogłem do was dołączyć Sad

D

o którj siedzieliście i ile ostatnich dzbanów zamówiliście? Rolling Eyes

Sal

jak to do której?
aż nas wyprosiły dziewczyny Mr. Green

a dzbanów kilka jeszcze pękło, owszem

Jacek

Daj pan spokój! Jak zwykle popłyneliśmy. A najgorzej złoił się Tomek! Podrywał kelnerki, bił się ze mną i siłował z nami na rękę... Wyszlismy jak zwykle po 23, nie zdażywszy dopic ostatnich piwek.

Piotr

No to prawidłowo Twisted Evil

Mam nadzieję, że te walki to tylko żarty... i że nas jeszcze wpuszczą do Britu...

Inaczej duch w drużynie upadnie Crying or Very sad

Kuchcik · Wysłany: Czw 2:56, 01 Mar 2007 Temat postu:

Szlifierzy formy uodparniania na etanol to są z Was przedni, ale co z Kristo czy zasnoł niepostrzeżenie;-) tak jak to było u Micha?
Dla bezpieczeństwa i z racji abstynęcji przyznaję że wyszedłem już o 19:20 więc najlepsze pewno mnie omineło;-0