Forum Mehisto Strona Główna Mehisto
prawdopodobnie najgorsza drużyna piłkarska na świecie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mehisto - życie i twórczość
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mehisto Strona Główna -> Ogłoszenia parafialne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Wto 3:30, 18 Mar 2008    Temat postu: Mehisto - życie i twórczość

Jak wiecie, miałem spotworzyć jakiś tekst o Mehisto dla organizatorów. Jako,m że jestem leniwy, to zrobiłem to na ostatnią chwilę, w nocy, tak więc zapewne roi sie od błędów. Mam prośbę, byście przeczytali i zasugerowali poprawki. We wtorek muszę to wysłać do Artura, tak więc działajcie szybko...

P. S. Sprawdźcie dokładnie daty, kto ile gra, etc.

Historia Mehisto sięga roku 2003, a więc drużyna gra już w Lidze piąty sezon. Z jej pierwotnego składu pozostały tylko dwie osoby: Michał Zawacki oraz Piotr Fijałkowski (pełniący nieprzerwanie funkcję kapitana). Ten ostatni założył zespół po odejściu z Histerii (która pod nowym szyldem i z pewnymi zmianami personalnymi, gra w lidze jako e-pro). Początkowo w drużynie grali głównie ówcześni studenci Historii na Uniwersytecie i Mechatroniki na Politechnice Warszawskiej. Z twórczego połączenia pierwszych liter nazw tych dwóch kierunków bierze swój początek nazwa zespołu – Mehisto, niesłusznie zniekształcana przez niektórych na bardziej diabelskie Mefisto Wink . Zespół z założenia tworzony był nie po to, by zdobywać najwyższe laury, lecz by regularnie grywać w piłkę w sympatycznej atmosferze. Plan zakładał, że nie będzie dobierania coraz lepszych graczy i eliminacji słabszych (zdecydowanie ważniejszy jest drugi warunek). Rozwój miał być oparty na podnoszeniu własnych umiejętności. Tak powstała drużyna, wbrew cichym nadziejom twórców, nie zaczęła niestety odnosić sukcesów, a wręcz przeciwnie… Porażki były jedną z przyczyn rotacji w składzie. Przez te pięć lat w Mehisto grało wiele osób. Część z nich zrezygnowała z dalszej gry w Lidze, część przeszła do innych zespołów (w Mehisto zaczynali swą przygodę z AHLPN kapitanowie: Cwałujących Wieprzy, FC Paraliż i Atletico 94). Nigdy nie złamaliśmy jednak naszej żelaznej zasady: wszyscy odchodzili z drużyny z własnej woli, nikt nie był do tego nakłaniany, ani tym bardziej zmuszany. Po drodze dołączali natomiast zawodnicy decydujący dziś o obliczu zespołu. Skład zaczął się stabilizować i zgrywać. W końcu udało się osiągnąć to, co przyświecało tworzeniu drużyny. W szatni panuje dobra atmosfera (w co zapewne trudno uwierzyć, słuchając naszych krzyków na boisku), a po meczach większość z nas kontynuuje analizę gry przy piwie (staliśmy się chyba jednym z najwierniejszych klientów pubu Brit).
Ponieważ wymienienie wszystkich zawodników, którzy grali w Mehisto zajęłoby bardzo dużo miejsca, to nie uczynimy tego wcale i by nikt nie poczuł się pominięty czy też urażony, po krótce opiszemy (w porządku alfabetycznym) jedynie dzisiejszy skład:
Krzysztof Ceborski (Kristo): obrońca, czwarty sezon w zespole, specjalista od efektownych strzałów pietą i krzyżykiem (jako jedyny trafia w takich sytuacjach)
Jacek Dąbrowski (Pączuch): obrońca/pomocnik, czwarty sezon, jeden z najkreatywniejszych zawodników, bardzo dobry drybling
Wojciech Dzierzbicki (Knedel): napastnik, pierwszy sezon, poprzednie kluby – Rozjazd, urodzony snajper
Piotr Fijałkowski (El Capitano): napastnik, piąty sezon, poprzednie kluby – Histeria, specjalista od walizy i strzału spod kolana
Robert Michalak: napastnik i rezerwowy bramkarz, pierwszy sezon, dobry drybling, a jak trzeba to niezły bramkarz dobrze grający nogami
Michał Miłowski (Micho vel Roberto Michos), obrońca, czwarty sezon, typowy plaster, uprzykrzy życie każdego napastnika
Tomasz Mleczek (Doda): bramkarz, trzeci sezon, gra również w Cwałujących Wieprzach, świetny refleks i szaleńcza odwaga, rzuca się z głową tam, skąd inni cofają nogi
Patryk Pleskot (Dokór): napastnik, trzeci sezon, poprzednie kluby – Histeria, e-pro, szybszy od wiatru, bramkostrzelny, cecha szczególna – nigdy się nie męczy
Sławek Skowerski (Sal): obrońca, drugi sezon, gra również w Cwałujących Wieprzach, dobry obrońca specjalizujący się ostatnio w przebojowych rajdach zakończonych bramkami
Michał Zawacki (Zawi): obrońca, piąty sezon, siła spokoju, bardzo dobra technika i piekielnie mocne, a co ważniejsze celne uderzenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bramkarz
mistrz kilku podwórek



Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: ty mieszkasz ?

PostWysłany: Wto 9:06, 18 Mar 2008    Temat postu:

Bardzo ładny tekst, z opisu graczy wynika, ze nawet Rozjazd powinien przed nami srać w gacie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrykpleskot
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ten swąd?

PostWysłany: Wto 10:06, 18 Mar 2008    Temat postu:

A może by tak odrobinę krytyki wprowadzić i oprócz zalet dać po jednej wadzie na łebka????!!!!
Sam nie wiem. a "Dokór" zastąpiłbym "Doktorem", he, he
Zgłaszajcie się na sobotę!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Wto 10:56, 18 Mar 2008    Temat postu:

Brakuje mi opisu:
- dobrego ducha drużyny Kuchcika Smile))
- wesołych przygód (no chociaż z jedna!)
- nawiązania i wyjaśnienia naszego loga Smile

Piotruchna, mogę go trochę podrasować?Smile))


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sal dnia Wto 11:02, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Wto 12:02, 18 Mar 2008    Temat postu:

Piotruś, troszku podrasowałem Smile
służę plikiem w Wordzie:)

Mehisto narodziło się w roku 2003. Druzna gra już w Lidze piąty sezon. Z jej pierwotnego składu pozostały do dziś tylko dwie osoby: Michał Zawacki oraz pełniący nieprzerwanie funkcję kapitana drużyny Piotr Fijałkowski.
Piotr założył zespół po odejściu z Histerii, która pod nowym szyldem i po zmianach personalnych, gra obecnie w II w lidze jako E-pro. Początkowo w Mehisto grali głównie ówcześni studenci Historii z Uniwersytetu Warszawskiego i wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej. Z twórczego połączenia pierwszych liter nazw tych dwóch kierunków bierze swój początek nazwa zespołu – Mehisto, niesłusznie, aczkolwiek interesująco, zniekształcana przez niektórych na bardziej diabelskie Mefisto.
Zespół z założenia stworzony był nie po to, by zdobywać laury, lecz by regularnie grywać w piłkę w sympatycznej atmosferze. Wtedy też powstało niepisane prawo Mehisto – nie będzie dobierania coraz lepszych graczy kosztem eliminacji słabszych. Tego warunku do dzisiaj się trzymamy. Rozwój teamu miał być oparty na podnoszeniu umiejętności indywidualnych i całej drużyny. Tak powstała zgrana paczka ludzi, która, wbrew cichym nadziejom jej twórców, nie zaczęła, niestety, odnosić sukcesów. Wręcz przeciwnie…
Porażki osłabiały morale drużyny i przyczyniły się do niezaplanowanych rotacji w składzie. Przez te pięć długich lat przez szeregi Mehisto przeszło wiele osób. Część z nich zrezygnowała z dalszej kariery Wink w Lidze, inni przeszli do innych zespołów - w Mehisto zaczynali swą przygodę z AHLPN kapitanowie Cwałujących Wieprzy, FC Paraliż i Atletico 94. Nigdy nie złamaliśmy jednak naszej żelaznej zasady: wszyscy odchodzili z drużyny z własnej woli, nikt nie był do tego nakłaniany, ani tym bardziej zmuszany. Po drodze dołączali natomiast zawodnicy decydujący dziś o obliczu zespołu. Skład zaczął się stabilizować i zgrywać. W końcu udało się osiągnąć to, co przyświecało tworzeniu drużyny.
W szatni panuje doskonała atmosfera, w co zapewne trudno uwierzyć, obserwując i słuchając jak zachowujemy się wobec siebie na boisku Wink, a po meczach większość z nas rozgrywa nieformalną, “trzecią” połowę przy piwie. Nasze wielogodzinne analizy pomeczowe podlewane złocistym napojem z pianką, to stała atrakcja pubu Brit. (Przepraszamy za krypciochę, ale jakby co, zapraszamy Wink).
Ponieważ wymienienie wszystkich zawodników, którzy grali w Mehisto zajęłoby bardzo dużo miejsca, postanowiliśmy darować wam to Wink Dzięki temu nikt nie poczuje się pominięty czy urażony, tym bardziej, że latka lecą, pamięć szwankuje Wink. Jednakże nie byłoby Mehisto takiego jakim jest bez tych, którzy grają dzisiaj. Oto oni w porządku alfabetycznym:

Krzysztof Ceborski (Kristo): obrońca, czwarty sezon w zespole, specjalista od efektownych strzałów piętą i krzyżykiem (jako jedyny trafia w takich sytuacjach). Jego ładniejsza druga połowa to nasz najwierniejszy kibic nie odpuszczający ani jednego meczu.
Jacek Dąbrowski (Pączuch): obrońca/pomocnik, czwarty sezon, jeden z najkreatywniejszych zawodników, świetny drybling. Dobry duch zespołu. Ostatnio strzelił swoją pierwszą w sezonie bramkę, choć zarzekał się, że absolutnie tego nie zrobi Wink
Wojciech Dzierzbicki (Knedel): napastnik, pierwszy sezon, poprzednie kluby – Rozjazd, urodzony snajper. Łakomy na bramki, dusza artysty. Daj mu chwilę, a namaluje dla ciebie coś pięknego, lub...zamaluje w okienko bramki Wink
Piotr Fijałkowski (El Capitano): napastnik, piąty sezon, poprzednie kluby – Histeria, specjalista od walizy i strzału spod kolana. Ojciec założyciel drużyny, zawsze na pierwszym miejscu stawiający jej dobro. Lubi ostrą grę i.... ostrą jazdę po warszawskich ulicach swoim samochodem.
Robert Michalak: napastnik i rezerwowy bramkarz, pierwszy sezon, dobry drybling i przegląd pola. Jak ustabilizuje formę, będzie jednym z najgroźniejszych w lidze strzelcem.
Michał Miłowski (Micho vel Roberto Michos), obrońca, czwarty sezon, typowy plaster, uprzykrzy życie każdego napastnika. “Masz być jak bulterier, masz być jak Tommy Lee Jones w Ściganym!”. “Będę!” - odpowiada Micho i wbiega na boisko.
Tomasz Mleczek (Doda): bramkarz, trzeci sezon, również podpora Cwałujących Wieprzy, świetny refleks i szaleńcza odwaga, rzuca się z głową tam, skąd inni cofają nogi. Do legendy przechodzą jego znakomite wyrzuty uruchamiające napastników. Po udanej interwencji zrzuca z siebie przeciwnika, otrzepuje się z kurzu i gra dalej. Nie wchodź mu w drogę, jak nie musisz Wink
Patryk Pleskot (Doktór): napastnik, trzeci sezon, poprzednie kluby – Histeria, E-pro, szybszy niż wiatr, bramkostrzelny, żelazna wydolność, którą mógłby się podzielić z resztą drużyny, ale nie chce Wink. Jego ksywka to też tytuł naukowy, jaki posiada od jakiegoś czasu. Zdolna bestia.
Sławek Skowerski (Sal vel Dżenarro): obrońca, drugi sezon, pogrywa również w Cwałujących Wieprzach, dobry obrońca specjalizujący się ostatnio w przebojowych rajdach zakończonych bramkami. Trochę na wyrost chyba (ha!) zwany przez resztę drużyny Gattuso III ligi Wink. W wolnych chwilach parający się słowem.
Michał Zawacki (Zawi): obrońca, piąty sezon, siła spokoju, bardzo dobra technika i piekielnie mocne, atomowe uderzenie po których bramkarzom przeciwników pieką dłonie a siatki się dziurawią. Dobrze, że gra z nami a nie przeciwko Wink

Dobrym duchem drużyny są nasze piękne kibicki, które dzielnie wspierają naszą drużynę z trybun. Nie możemy jednak zapomnieć o jeszcze jednym członku naszej rodziny – Kuchciku. Jego niekonwencjonalny drybling jeszcze w zeszłym sezonie przysparzał wiele kłopotów przeciwnikom na boisku. Ulubieniec sędziów Wink i całej drużyny. Gdy pojawia się na trybunach, rzadko przegrywamy...

Na koniec kilka słów o naszym fantastycznym logu, które, umieszczone na żółto-czarnych koszulkach, wzbudza zachwyt i intryguje wielu zawodników przeciwnej drużyny. W nim mieści się całe jestestwo naszej ekipki, która stawia zawsze i wszędzie na dobry futbol, najchętniej przy kufelku małego, pienistego co nieco. To nas uskrzydla. A niekonwencjonalny skrót PNP możemy rozszyfrować w każdej chwili. Ale na ucho Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sal dnia Wto 12:15, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek
włóż tyle energii w trening co w forum



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Natolin

PostWysłany: Wto 12:08, 18 Mar 2008    Temat postu:

Jak dla mnie trochę za bardzo kwieciście i młodzieżowo, ale ja już stary jestem Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Wto 12:17, 18 Mar 2008    Temat postu:

Młodzi duchem i na boisku jestesmy przecież, nie? Wink

Oj jak już piszą o nas, to wykorzystajmy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrykpleskot
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ten swąd?

PostWysłany: Wto 12:45, 18 Mar 2008    Temat postu:

No, całkiem fajne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kristo
Administrator



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Wto 16:11, 18 Mar 2008    Temat postu:

Mi się podoba, tylko teraz będę łazić do rożnych żeby w końcu coś krzyżykiem strzelić;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bramkarz
mistrz kilku podwórek



Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: ty mieszkasz ?

PostWysłany: Wto 17:18, 18 Mar 2008    Temat postu:

Doskonałe jestem pod wrażeniem
Panowie jak z tym sparingiem ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knedel
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pola karnego

PostWysłany: Wto 17:34, 18 Mar 2008    Temat postu:

Jacek napisał:
Jak dla mnie trochę za bardzo kwieciście i młodzieżowo, ale ja już stary jestem Smile


no i co drugie zdanie uśmieszek Wink ale tekst spoko.

a ode mnie jedna korekta: Knedel - kluby: Dynamo - dawne dzieje, mistrzem ligi był wtedy słynny None, Rozjazd - byłem jednym z 3 ojców założycieli Rozjazdu, ha!! A czy Rozjazd powinien z tego powodu przed nami drżeć, to inna sprawa Wink

Co do soboty, to ja najprawdopodobniej nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Knedel dnia Wto 17:36, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:40, 18 Mar 2008    Temat postu:

...i proponowałbym też Kuchcika z imienia i nazwiska wymienić tak jak resztę składu, żeby było konsekwentnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knedel
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pola karnego

PostWysłany: Wto 17:48, 18 Mar 2008    Temat postu:

cholera, ten gość to ja. wylogowało mnie...

---

patrykpleskot napisał:
A może by tak odrobinę krytyki wprowadzić i oprócz zalet dać po jednej wadzie na łebka????!!!


Mam już pierwszą: El Capitano to leń i cham boiskowy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bramkarz
mistrz kilku podwórek



Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: ty mieszkasz ?

PostWysłany: Wto 17:51, 18 Mar 2008    Temat postu:

A Knedel chapie Murzynom Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Wto 17:52, 18 Mar 2008    Temat postu:

Jakie wady? Jedyna wada to brak wad;)

Oj, patrzę na ten tekst i rzeczywiście głupich uśmieszków co nie miara. Fiałek, wklej upgrade'a knedlowskiego i pokasuj je nieco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mehisto Strona Główna -> Ogłoszenia parafialne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin